środa, 6 lutego 2013

Something new :)


Hej :)

Dzisiaj szybka, łatwa i przyjemna notka o moich nowościach kosmetycznych. Zakupy robiłam na przełomie stycznia i lutego. Lista kosmetyków, które chciałabym kupić wciąż się wydłuża, ale na razie nie mogę sobie na to pozwolić. No nic, będę cierpliwie czekać i cieszyć się tym, co już mam :)


Max Factor- Lasting performance, odcień 100 fair, cena ok. 60zł, ja kupuję na allegro za 25.
Kolejne opakowanie mojego ulubionego podkładu. Tym razem zdecydowałam się na najjaśniejszy odcień, ponieważ moja twarz jest naprawdę blada. Teraz wydaje mi się idealnie dobrany.


Catrice- cień do powiek w kremie, odcień 040, cena ok. 14zł
Kupiłam go zachęcona pozytywnymi recenzjami dziewczyn z YT. Jak na razie użyłam tylko raz, ale muszę przyznać, że jestem zadowolona. Jeśli się sprawdzi, to być może zdecyduję się na inne kolory.


Catrice- żelowy eyeliner, odcień 020, cena ok. 16zł
Chciałam kupić brązowy eyeliner, bo wydaje mi się odpowiedniejszy do codziennego makijażu. Użyłam kilka razy i wydaje się ok. Na pewno po dłuższym okresie używania napiszę o nim coś więcej.

Cień na żywo jest dużo bardziej połyskliwy.

Golden Rose- lakier do paznokci, odcień 336, cena 3,90zł
Uwielbiam lakiery z GR, są tanie, mają piękne kolory i trzymają się na moich paznokciach ok. 5-6 dni. Ten kupiłam pod wpływem Susz <klik>. Użyłam raz i to naprawdę bardzo fajny kolor. Myślę, że często będzie gościł na moich paznokciach :)


Golden Rose, sztuczne rzęsy, średnia długość, cena 13,90zł
Już od jakiegoś czasu chodziło mi po głowie kupno i wypróbowanie sztucznych rzęs. Póki co miałam je na oczach raz i byłam zadowolona, bo efekt był bardzo ładny, ale też niesamowicie naturalny. Co prawda klej jest trochę do bani, ale jeśli zdecyduję się na częstsze używanie kępek, to wtedy kupię sobie polecany krem Duo z Inglot.



Ikea- krem do rąk, 250ml, cena z kartą Ikea Family 5zł
Kupiłam ponieważ akurat skończył mi się krem do rąk. A że był tani i duży, to po prostu wzięłam. Użyłam kilka razy, ale chyba szału nie będzie. Przetestuję dłużej, to wyrobię sobie o nim zdanie.


Soraya- Antybakteryjny peeling do twarzy, 150ml, cena 12zł
Tak jak pisałam w notce z denkiem, chciałam wypróbować ten peeling. Udało mi się go znaleźć w Tesco, więc nie zastanawiałam się tylko kupiłam. Dobry ścierak, zobaczymy jak tą funkcją antybakteryjną.




To wszystkie moje zakupy, w lutym już nie planuję kolejnych nabytków kosmetycznych :)

Kasia :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz