piątek, 30 listopada 2012

Zdenkowani #2

Witajcie :)

W tym miesiącu wyjątkowo łatwo poszło mi wykańczanie moich kosmetyków, co prawda nie zużyłam ich przez miesiąc, ale ale skończyło się dość sporo rzeczy. Z przyjemnością odkładałam każde puste opakowanie do reklamówki, by potem zrobić podsumowanie i napisać o tym na blogu.




Włosy:

Yves Rocher- szampon do włosów przetłuszczających się, 250ml, cena 10zł
To mój pierwszy produkt z tej francuskiej firmy, udałam się tam zachęcona recenzjami Agnieszki- 82inez Chodziłam po sklepie i nie bardzo wiedziałam od czego zacząć. Wybór padł na ten szampon. Co mogę o nim napisać? Miał przyjemny zapach, mnie przypominał świeży słonecznik, chociaż szampon był z wyciągiem z pokrzywy. Był wydajny, bardzo gęsty, galaretowaty. Po umyciu włosy były tak czyste, aż piszczały.  Nie zauważyłam, żeby się mniej przetłuszczały, ale cudów się nie spodziewałam. Niestety mam manię dotykania swoich włosów, więc sama im nie pomagam. Nie wiem, czy do niego powrócę.


Garnier Fructis, 400ml, cena ok. 15zł
Bardzo lubię szampony z serii Fructis i to do nich najczęściej wracam. Fajnie pachną i mają niezłą konsystencję. Są naprawdę bardzo wydajne, świetnie się pienią, nie powodują łupieżu. Naprawdę godne polecenia.


Pantene- odżywka dodająca blasku, 250ml, cena ok. 10zł
Już chyba to pisałam, ale naprawdę polubiłam odżywki z Pantene. Mają świetną konsystencję, pięknie pachną, włosy się po nich ładnie rozczesują, raczej nie obciążają. Jestem zadowolona i zastanawiam się nad wypróbowaniem jakiegoś szamponu Pantene.


Pielęgnacja jamy ustnej:

Meridol Halitosis, cena ok. 23zł
Ostatnio postawiłam na pielęgnację jamy ustnej ponieważ po ostatniej wizycie u stomatologa, okazało się, że mam zapalenie dziąseł i zwykłe szczotkowanie nie wystarczy. Zaczęłam po każdym myciu zębów płukać usta i tak weszło mi to w nawyk i teraz nie wyobrażam sobie umyć zęby i nie wypłukać jamy ustnej. Ten jest ok, ale niestety cena dosyć mocno odstrasza.



Listerine Zero, 500ml, cena ok. 15zł
Lubię płyny do płukania jamy ustnej z Listerine, ale one niesamowicie wypalają buzię, ucieszyłam się gdy została wprowadzona seria Zero. To naprawdę fajny płyn, jest miętowy, natomiast nie musimy już wycierać oczu i nosa, po płukaniu ust. W obecnej chwili to mój ulubieniec i używam już kolejnego opakowania.



Pasta do zębów wrażliwych Elmex, ceny nie pamiętam
Odkąd zmieniłam pastę do zębów, na bardziej profesjonalną (o ile można, to tak nazwać) stan moich dziąseł zdecydowanie się poprawił. Najważniejsze dla mnie jest to, że już nie krwawią tak bardzo przy szczotkowaniu, wcześniej to było na porządku dziennym. Fajny miętowy, nie za mocny smak. Naprawdę godna polecenia.



Twarz:

La Roche Posay - Effaclar, 400ml, cena ok. 42zł
Kolejne opakowanie tego kultowego żelu do twarzy. Naprawdę go lubię, jest delikatny, nie ściąga buzi, idealnie zmywa makijaż, jest niesamowicie wydajny. To opakowanie wystarczało mi prawie na pół roku, przy częstotliwości używania 2 razy dziennie. Jak skończą się moje żelowe zapasy, to pewnie do niego wrócę.



Clinians żel do twarzy z kwasem migdałowym, 150ml, cena ok. 7euro
Kilka lat temu przywieźli mi go rodzice z wakacyjnych wojaży. Od razu go polubiłam, ma świeży zapach. Jest wydajny, używam go wspólnie z siostrą, każda po 2 razy dziennie, wystarcza na ok. 2 miesiące. Najbardziej urzekł mnie tym jak doskonale zmywa makijaż, piana która spływa po umywalce ma kolor naszego makijażu. Nie daje uczucia ściągnięcia, buzia jest przyjemnie odświeżona. W zapasie mam jeszcze 2 opakowania. Istnieje szansa, że pojawi się w Polsce, bo w TKMaxx widziałam już kremy tej firmy. Jeśli ktoś ma dostęp, to szczerze polecam. Jeśli ktoś jest zainteresowany, to mogę zrobić zdjęcie tylnej części opakowania, żeby móc poczytać, co tam w trawie piszczy.


Pielęgnacja ogólna:

Lactacyd Femina, cena ok. 12zł
O tym produkcie już pisałam, nic się nie zmieniło. Mój ulubieniec, naprawdę godny polecenia. Na pewno będę kupować kolejne opakowania.



Original Source, żel o zapachu malinowym z mlekiem waniliowym, 250ml, cena ok. 9zł
Fajny, wydajny, dobrze się pieni, ale zapach mnie nie urzekł. Póki co faworytem jest czekolada&pomarańcza. Teraz kupiłam te 2 z edycji limitowanej. Do firmy wracam, do zapachu raczej nie.



Verona Cosmetics- parafinowy krem do rąk
Dostałam go w prezencie, nie byłam z niego zadowolona. Ręce po nakremowaniu były bardzo śliskie, jak się wchłonął, to nie nawilżał. Zużyłam, bo żal nie wykorzystać, ale na pewno sama bym go nie kupiła.


Lady Speed Stick- antyperspirant, cena ok. 11zł
Polubiłam sztyfty i chyba przy nich pozostanę. Ładnie pachniał, dobrze chronił. Trzeba uważać przy ubieraniu się, ale to nie jest jakiś straszny kłopot. Jestem na tak.


Makijaż:

Carmex w tubce, wiśniowy, cena ok. 9zł
Dałam go w kategorii makijaż, bo carmexu w tubce często używam do wykończenia makijażu. Bardzo je lubię, świetnie dbają o usta, nawet efekt mrowienia przestał mi przeszkadzać. Będę powracać.



Essence eyeliner w żelu, kolor czarny cena chyba ok. 15zł
Chyba się polubiliśmy. Jako laik w tej kwestii poradziłam sobie z jego użyciem bez większego problemu, po jakimś czasie nawet kreska wydawała się łatwiejsza do namalowania. Nie odbijał się na górnej powiece, raczej się nie rozmazywał. Na opakowaniu jest napisane, że jest ważny 6m od otwarcia, ja używałam go ponad rok i pewnie robiłabym to dalej, ale wysechł i zrobił się gumowy. Szkoda tylko, że tyle produktu się tyle marnuje. Chętnie zobaczyłabym je w mniejszej wersji, łatwiejszej do zużycia. Na razie nie odkupię, bo na imieniny dostałam inny.



Inne:

Biedronka, Chusteczki do czyszczenia mebli drewnianych, koszt ok 6zł
Kupuję je już od dłuższego czasu, ładnie czyszczą meble, pięknie pachną, są dosyć wydajne. Czego chcieć więcej przy codziennych porządkach? Mam jeszcze wersję do łazienek. Szczerze polecam.

Koniec!

Teraz to wszystko wyląduje w koszu, ale najpierw pościągam zakrętki, komuś mogą się przydać ;)


Czy tylko mnie pisanie takiej notki zajmuje dwie godziny z hakiem? Orka na ugorze, ale lubię to :) Teraz będę umilać sobie wieczór lampką wina i Offensywą w radiowej Trójce.

Pozdrawiam,
Kasia :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz