czwartek, 27 września 2012

Farbowanie włosów

Moja fryzjerka jest na końcówce ciąży i już nie pracuje, a moje włosy wołały o pomstę do nieba. Tak więc zakupiłam dziś farbę i zmusiłam mamę do jej nałożenia, a robiła to pierwszy raz w życiu, była mocno stremowana :)

Przy okazji zrobiłam kilka fotek :)

Zaraz po nałożeniu:

Mam ogromny kark, jak Pudzian ;)


Kolor po umyciu, jeszcze mokre włosy:




I efekt końcowy, już na sucho:



W końcu wyglądam jak człowiek i nastrój od razu jakiś lepszy się robi :)

Pozdrawiam,
Kasia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz